• Wybór mieszkania
  • Wokół nas
  • 05.02.2021
  • 1888 wyświetleń

Kupujesz mieszkanie? Nie zapomnij o ubezpieczeniu

Urządzenie nowego mieszkania od podstaw to nie lada wyzwanie. Trzeba wybrać ekipę budowlaną i materiały, wszystko dokładnie wymierzyć i rozplanować, a na końcu kupić meble, sprzęt RTV i AGD oraz akcesoria. Na twojej głowie jest naprawdę dużo, ale w ferworze przygotowań nie zapomnij o ubezpieczeniu. Pamiętaj, że od momentu odbioru kluczy do mieszkania ponosisz odpowiedzialność za to, co się w nim dzieje i znajduje. Odpowiednie polisy zapewnią ci zabezpieczenie finansowe na wypadek nieszczęśliwego zdarzenia na każdym etapie prac, a także po tym, jak już się urządzisz i wprowadzisz.

 

Nie zwlekaj z ubezpieczeniem

Wiele osób na zakup polisy mieszkaniowej decyduje się dopiero wtedy, gdy stają się prawnymi właścicielami mieszkania. Jeśli wziąłeś kredyt hipoteczny, twój bank będzie wymagał od ciebie zawarcia umowy ubezpieczenia w określonym terminie od podpisania aktu notarialnego. W tym przypadku musisz pamiętać o cesji, która upoważnia go do otrzymania odszkodowania w całości lub części, w razie wystąpienia zdefiniowanych w polisie nieszczęśliwych zdarzeń. Jeśli dojdzie do szkody, bank otrzyma z ubezpieczenia kwotę, jaka pozostała ci do spłaty kredytu. Wybierając polisę, możesz skorzystać z oferty proponowanej przez doradcę bankowego lub samodzielnie znaleźć najlepszy dla siebie wariant. W tym drugim przypadku powiedz ubezpieczycielowi, które elementy mają być przedmiotem cesji. Bankom zależy na ubezpieczeniu murów nieruchomości od ognia i innych wybranych zdarzeń losowych. Mieszkanie to jednak nie tylko mury. Znajdują się w nim też elementy stałe i ruchomości, które możesz ubezpieczyć w ramach odrębnej umowy ubezpieczenia, w której to ty jesteś ubezpieczonym.

Jeśli kupiłeś lokal za gotówkę, decyzja o tym, kiedy go ubezpieczysz i w jakim zakresie, należy do ciebie. W obu przypadkach z zakupem polisy nie powinieneś jednak zwlekać. Możesz zaopatrzyć się w nią nawet przed podpisaniem aktu notarialnego. Warto to zrobić, zwłaszcza jeśli planujesz rozpocząć prace wykończeniowe zaraz pod odebraniu kluczy, a na spotkanie z notariuszem będziesz musiał jeszcze poczekać. Ubezpieczyciele stosują różną politykę w odniesieniu do ubezpieczeń lokali, w przypadku których nie nastąpiło jeszcze przeniesienie prawa własności w formie notarialnej. Niektórzy uważają, że umowa kupna mieszkania i protokół odbioru połączony z przekazaniem kluczy wystarczą. Inni ubezpieczają takie lokale na warunkach szczególnych, przy czym dotyczy to tylko ubezpieczenia murów (w przypadku elementów stałych i ruchomości wystarczy tytuł posiadania lokalu). Przeczytaj Ogólne Warunki Ubezpieczenia (OWU) i omów dokładnie temat z agentem ubezpieczeniowym.

 

Co i jak ubezpieczyć?

Twoja polisa powinna obejmować przede wszystkim mury i elementy stałe, które już są zamontowane w mieszkaniu, gdy odbierasz do niego klucze, czyli okna i drzwi wejściowe. Ubezpieczenie murów i elementów stałych może też dotyczyć komórki lokatorskiej oraz miejsca postojowego w garażu (pod warunkiem, że jesteś jego właścicielem). Warto ubezpieczyć także materiały budowlane oraz sprzęt i narzędzia, których jesteś właścicielem. Nie odpowiadasz przy tym za mienie należące do ekipy budowlanej, dlatego najlepiej będzie, jeśli jej pracownicy będą zabierać swoje rzeczy z twojego mieszkania każdego dnia po zakończeniu pracy. To pozwoli ci uniknąć nieprzyjemnych sytuacji w razie włamania.

Umowa_blog.jpg

Kolejny krok to określenie sumy ubezpieczenia, czyli górnej granicy odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń. Przy jej ustalaniu weź pod uwagę harmonogram prac wykończeniowych, ponieważ w miarę ich postępowania lista elementów stałych będzie się rozszerzać (dojdą instalacje wodne i elektryczne, ściany działowe, pokrycia ścian, podłogi, futryny, drzwi wewnętrzne, biały montaż oraz meble w zabudowie), a wraz z nią wartość twojego majątku. Jeśli masz wieloosobową ekipę i wiesz, że będzie działać szybko, wybierz sumę ubezpieczenia na poziomie obejmującym od razu wartość mienia, które docelowo będzie w twoim posiadaniu. Jeżeli jednak prace będą skomplikowane i potrwają kilka lub kilkanaście miesięcy, możesz na początku zdecydować się na niższą kwotę, a z czasem będziesz ją sukcesywnie podwyższać, podpisując aneks do umowy ubezpieczenia.

Przejrzyj też listę zdarzeń, od których można się ubezpieczyć. Możesz zdecydować się na opcję „all risks” lub wybrać tylko niektóre rodzaje ryzyka. W zakresie polisy na pewno warto uwzględnić zalanie, przepięcia, pożar, kradzież z włamaniem, uszkodzenie mienia (np. materiałów budowlanych czy okien) oraz akty wandalizmu. Przed podpisaniem umowy przeczytaj dokładnie OWU i zapoznaj się z wyłączeniami odpowiedzialności za szkody. Jeśli masz jakieś wątpliwości, omów je z agentem ubezpieczeniowym.

 

Nie zaczynaj prac w mieszkaniu bez OC w życiu prywatnym

Awaria_blog.jpg

Pamiętaj, że przy realizacji prac wykończeniowych i późniejszego urządzania mieszkania nierzadko dochodzi do szkody u sąsiadów. Zalanie, pęknięcia na ścianach czy suficie, awaria instalacji elektrycznej lub uszkodzenie cudzych drzwi to tylko przykłady nieszczęśliwych zdarzeń, za które będziesz musiał zapłacić z własnej kieszeni, jeśli nie masz OC w życiu prywatnym. Możesz je kupić w pakiecie z ubezpieczeniem nieruchomości lub osobno. Cena wynosi od kilkudziesięciu do ok. 300 zł rocznie (wartość składki uzależniona jest przede wszystkim od sumy ubezpieczenia i zakresu polisy). Tymczasem zalanie sąsiada może cię kosztować od kilkudziesięciu do kilkunastu tysięcy złotych.

Jeśli mieszkasz nad lokalem handlowym lub punktem usługowym, wartość szkody może przekroczyć nawet milion złotych. Na OC w życiu prywatnym nie warto więc oszczędzać, nawet jeśli do szkody dojdzie z powodu błędu ekipy budowlanej lub firmy transportowej dostarczającej materiały lub meble. Oczywiście profesjonalni podwykonawcy też powinni mieć wykupione odpowiednie ubezpieczenia i warto to sprawdzić zanim podpiszesz z nimi umowę. Jednak mając swoje OC, możesz być pewny, że w razie nieszczęśliwego zdarzenia będziesz mógł szybko zabezpieczyć roszczenia sąsiada. Dodatkowo, swoje ubezpieczenie nieruchomości możesz rozszerzyć o usługę pomocy prawnej, która przyda się przy negocjowaniu umów z podwykonawcami.

Prace wykończeniowe_blog.jpg

Nie chcesz martwić się o dodatkowe ubezpieczenia na etapie urządzania swojego M? Jest na to sposób. Skorzystaj z usługi wykończenia mieszkania pod klucz. Przypominamy, że kupując mieszkanie od YIT, możesz skorzystać z rabatu w trzech pracowniach – Decoroom, Deer Design oraz Grast&MTB Designer. Wszystkie te firmy posiadają ubezpieczenie OC i odpowiadają za materiały budowlane oraz meble aż do zakończenia prac. Pamiętaj jednak, że pracownie architektury wnętrz nie odpowiadają za szkody, do których może dojść niezależnie od prowadzonych przez nie prac, dlatego od samego początku warto mieć przynajmniej podstawowe ubezpieczenie nieruchomości.


Ubezpieczenie urządzonego mieszkania

Stało się. Urządziłeś się i możesz się wprowadzić do swojego mieszkania. Na tym etapie twoja polisa, oprócz murów i elementów stałych, powinna obejmować także ruchomości – wolnostojące meble i sprzęt RTV/AGD, wyposażenie kuchni i łazienki, odzież, biżuterię itp. Pamiętaj przy tym, że rzeczy, które podlegają pod kategorię przedmiotów wartościowych, np. dzieła sztuki, trzeba zawsze ubezpieczyć osobno. Jak już wspomnieliśmy, sumę ubezpieczenia ustal w oparciu o realną wartość posiadanego przez ciebie mienia. Większość rzeczy bez trudu wycenisz samodzielnie, jednak przedmioty wartościowe najlepiej ubezpieczyć w oparciu o ekspertyzę rzeczoznawcy. Pamiętaj, aby nie przechowywać cennych rzeczy w komórce lokatorskiej. Jeśli to konieczne, upewnij się, czy jej zabezpieczenia spełniają wymagania określone w OWU i sprawdź limit sumy ubezpieczenia dla takiego pomieszczenia.

Rodzina_blog.jpg

Polisę mieszkaniową możesz rozszerzyć również o assistance domowy, który zapewni ci realną pomoc profesjonalistów w usunięciu szkody. To duża wygoda, ponieważ nie musisz szukać fachowców na własną rękę. Ubezpieczyciele gwarantują jakość świadczonych usług, a także ich dostępność 24 godziny na dobę i realizację w określonym terminie. Jeśli naprawa nie może zostać wykonana na miejscu, z ubezpieczenia pokryjesz również koszty przewiezienia sprzętu do serwisu.

Na koniec – nie rezygnuj z OC w życiu prywatnym. Pamiętaj, że do szkody u sąsiada z twojej winy może dojść w każdej chwili. Wystarczy, że pęknie uszczelka w pralce lub zmywarce, aby woda przedostała się do lokalu osoby, która mieszka poniżej. Warto przypomnieć, że aż 77% szkód w polskich domach jest spowodowanych właśnie zalaniami. Ubezpieczenie mieszkania to ważny element mądrego zarządzania domowym budżetem. Rocznie jest to koszt zaledwie kilkuset złotych, a dzięki niemu możesz uniknąć nawet milionowych wydatków.

Artykuł napisany we współpracy z Polską Izbą Ubezpieczeń  - nawypadekgdy.pl